Muzyk nie może liczyć na swoją córkę ze związku z tragicznie zmarłą Adą Rusowicz (+46 l.). Ania została bowiem oddana przez muzyka i wychowana przez wujostwo. On sam zajął się jedynie
W wieku 79 lat odszedł Wojciech Korda, gitarzysta przez lata związany był z zespołem Niebiesko-Czarni. Prywatnie muzyk był ojcem znanej polskiej piosenkarki Anny Rusowicz.
Nagrywany w czasach zarazy podcast z Anią RUSOWICZ o tym, jak wygląda życie artysty. Nie zawsze jest kolorowo. I pamiętajcie, słuchajcie polskiej muzyki, szczególnie teraz ⭐️
Nie żyje Wojciech Korda. Artysta ciężko chorował. Wojciech Korda (właściwie Wojciech Kędziora) urodził się 11 marca 1944 w Poznaniu. W latach 1951–1957 śpiewał w chórze "Poznańskie Słowiki". W latach 1964-1976 występował w zespole Niebiesko-Czarni. Następnie występował w duecie z ówczesną żoną Adą Rusowicz. Przez lata
Listen to music from Ada Rusowicz, Wojciech Korda like czym bylby swiat bez ciebie. Find the latest tracks, albums, and images from Ada Rusowicz, Wojciech Korda.
Ada Rusowicz i Wojciech Korda - Rock'n'roll Is King. Cansonic-Media-Pro. 3:31. Ada Rusowicz i Wojciech Korda - Masz u Mnie Plus. Felton Demarco. 2:45.
Tłumaczenia w kontekście hasła "Śpiewał" z polskiego na niemiecki od Reverso Context: Za chwilę będę śpiewał hymn narodowy. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate
jWuYG. Byli jedną z ikonicznych par złotej ery polskiego bigbitu. Śpiewali w popularnym zespole „Niebiesko- Czarni”, ale nie od razu byli razem. Wojciech Korda, któremu podobno zawsze podobała się Ada, „sympatyzował" z Heleną Majdaniec, królową polskiego twista, znaną z przebojów „Alibaba, książę z bajki" i „Rudy rydz”. Ada Rusowicz podbiła serce Czesława Niemena, to on ją odkrył, pisał dla niej przeboje, „Za daleko mieszkasz miły”. Jak to się stało, że Ada i Wojtek Korda postanowili być razem? Urszula i Tomasz Kujawski: „Mamy za sobą wiele zakrętów, ale na szczęście udało nam się pozbierać” Ada Rusowicz i Wojciech Korda: historia znajomości Ada, a właściwie Adrianna Rusowicz urodziła się w 1944 roku w Wilnie. Całe dzieciństwo spędziła jednak w Dzierzgoniu, niewielkim miasteczku na Pomorzu. Miała być nauczycielką, przeniosła się nawet do Olsztyna, żeby zacząć naukę w tym kierunku, ale interesowała się od zawsze muzyką, zaczęła więc współpracować z zespołami studenckimi. W 1964 roku wypatrzył ją Czesław Niemien, który był wtedy młodym muzykiem, fascynował go czarny amerykański soul. Marzył, by kiedyś założyć taki zespół. Ale w połowie lat 60. jeździł po Polsce i szukał dziewczyn do chórku, który miał wspomagać „Niebiesko-Czarnych”. Zobacz: Ewa Błaszczyk i Jacek Janczarski: „To była miłość od pierwszego wejrzenia. Z taką nie ma dyskusji” To była jedna z najchętniej słuchanych polskich kapel. Nazywano ją wylęgarnią talentów, bo grali w niej Czesław Niemen, Michaj Burano, Krzysztof Klenczon. Zespół patronował akcji „Polska młodzież śpiewa polskie piosenki” i był jedną z tych grup, która rozpoczęła modę na bigbitowe i rockandrollowe brzmienie. Ada Rusowicz jako 19-latka wygrała przesłuchania, do których stanęły dziesiątki dziewczyn i wraz z Marią Dziecielską i Katarzyną Wasilewską zaczęła śpiewać w chórku „Niebieskie pończochy”. Kariera „Pończoch” nie trwała jednak długo, bo muzycy uznali, że tak naprawdę chórek nie jest im konieczny. I w 1967 roku Ada Rusowicz została po prostu wokalistką „Niebiesko-Czarnych”. Zobacz też: Callie Rogers wygrała w loterii mając zaledwie 16 lat. Fortuna zamieniła jej życie w koszmar Fot. „Niebiesko-Czarni", w latach 60. W środku Ada Rusowicz, drugi z prawej – Wojciech Korda. Fot: Marek Karewicz/Forum Ada Rusowicz: ikona mody, hipiska To były czasy, kiedy polska młodzież dzieliła się na wielbicieli Heleny Majdaniec i Ady Rusowicz z „Niebiesko-Czarnych” albo Kasi Sobczyk i Karin Stanek z „Czerwono-Czarnych”. Cztery dziewczyny, cztery wielkie talenty, Ada Rusowicz była chyba z nich największą gwiazdą, fanki chciały malować się i ubierać jak ona. Maria Szabłowska opowiadała, że naśladując styl Ady, ucinała swoje spódnice nad kolana. W końcu lat 60. Ada nosiła już mini, eksponując zgrabne nogi. Z zagranicznych występów przywoziła niedostępne wówczas w Polsce powłóczyste, kwieciste sukienki, duże kapelusze, ogromne okulary przeciwsłoneczne, dżinsy-dzwony, koszule w stylu dzieci-kwiatów. Fanki śledziły kreacje, w których występowała i starały się je kopiować. Mocny makijaż oczu upodabniał ją do słynnej modelki Twiggy. Na pewno robiła wrażenie. „Pamiętam, że poznałam ją w „Hybrydach", które wtedy mieściły się na ul. Mokotowskiej w Warszawie”, wspominała Maria Szabłowska w rozmowie z Lesławem Dutkowskim. „To był chyba początek lat 70. Ada była taką osobą, z którą łatwo nawiązywało się kontakt i bardzo fajnie się z nią gadało. (…) Bardzo ładna kobieta, bardzo miła, o zniewalającym wręcz uśmiechu”. Zobacz też: Miłość Ewy i Krzysztofa Krawczyków pokonała wszelkie przeszkody... Byli razem przez prawie 40 lat Wojciech Korda: kariera Wojciech Korda urodził się jako Wojciech Kędziora w Poznaniu w 1944 roku. Nazwisko Korda wzięło się stąd, że jeden z konferansjerów, żeby dodać mu odwagi przed występem, zawołał: Sursum corda! - Serca w górę. Ukończył Technikum Geodezyjno-Drogowe. W latach 1951-1957 śpiewał w poznańskim Chórze Chłopięcym Stefana Stuligrosza. Swoje pierwsze kroki w muzyce wspominał następująco: „Mój tato śpiewał w Operetce Poznańskiej i znał profesora Stuligrosza. Któregoś dnia Druh Stefan powiedział do niego: . Egzamin przebiegł pomyślnie. Przez dwa lata byłem w klasie solfeżu, a potem trafiłem do „Słowików”. Zadebiutował w Requiem Mozarta. Nie był to jednak jego jedyny repertuar, świetnie śpiewał piosenki Elvisa Presley’a. Grał w zespole jazzowym, ale prawdziwa kariera czekała go dopiero w „Niebiesko-Czarnych”. Do zespołu trafił tak, jak Ada w 1964 roku. Zaśpiewał wiele przebojów, wielki hit: „Ale za to niedziela, niedziela będzie dla nas.” Miał estradowy talent, na YouTubie można zobaczyć jego koncert jako 70-latka i to, jak potrafił bawić i porwać publiczność. Fot. Spotkanie po latch na koncercie „Dinozaury polskiego rocka", od lewej: Wojciech Korda, Helena majdaniec, Mira Kubasińska i Ada Rusowicz, 1986 rok. fot: Zenon Zyburtowicz/East News Miłosny trójkąt Ada Rusowicz zawsze mu się podobała. Helena Majdaniec była o nią zazdrosna, mówiono nawet, że wyjechała z Polski, bo nie mogła pogodzić się, że ukochany wolał inną kobietę. Ale Ada do 1966 roku była z Czesławem Niemenem i bardzo przeżyła rozpad tego związku. Dziennikarz Marek Gaszyński opowiadał, że kiedy Czesław Niemen odszedł z zespołu i założył własną grupę „Akwarele”, Ada przestała mu być potrzebna. „Czesław nie chciał dzielić kariery z nikim innym. Była to taka jego potrzeba chwili. Bardzo był skupiony na sobie”, tłumaczył. Podobno po tym rozstaniu pocieszał ją… David Bowie. Poznali się w 1968 roku na Malcie. Bowie był jednym z uczestników odbywającego się tam festiwalu i od razu zwrócił uwagę na śliczną Polkę. „Zaczęli spędzać ze sobą coraz więcej czasu. Ona na chwilę zapomniała o rozterkach serca. Dla niego był to także trudny okres, bo ukochany ojciec zmagał się ze śmiertelną chorobą. Między Adą i Davidem rosła wzajemna fascynacja”, pisał tygodnik „Na żywo”. Z biegiem czasu sympatia zaczęła przeradzać się w uczucie. Ada Rusowicz pojechała do Londynu, do wokalisty. Czy to spotkanie było rzeczywiście miłosną przygodą? Podobno Wanda Kwietniewska, znana wokalistka i przyjaciółka Ady Rusowicz, opowiedziała o tym romansie córce artystki - Ani Rusowicz. Wsród pamiątek po mamie, Ania ma także miłosny liścik do jej mamy od brytyjskiego gwiazdora. Tak czy inaczej żaden stały związek się z tego nie narodził, a w Polsce na Adę czekała prawdziwa miłość i zakochany w niej Wojciech Korda. Zobacz też: David Bowie wiedział, że umiera... Ostatnie zdjęcie wykonano mu w szczególnych okolicznościach Ada i Korda: dobrany duet Wojciech Korda po odejściu Czesława Niemena stał się najważniejszą postacią w zespole. Głosy Ady i Wojtka bardzo dobrze brzmiały. To ich kojarzono wokalnie z formacją. Wojciech Korda mówił, że zbliżyli się do siebie dzięki pracy. Zespół był jak rodzina, do tego wspólne wyjazdy, hotele. Nie wiadomo, kiedy układ koleżeński zmienił się romans. Dużo koncertowali w Polsce i zagranicą, bo na zachodzie była wtedy moda na mocne uderzenie zza Żelaznej kurtyny. Ada śpiewała swoje hity: „Czekam na miłość", „Mogło być inaczej", „Nie pukaj do moich drzwi", „Za daleko mieszkasz, miły”. Korda miał własne przeboje, napisaną dla Ady piosenkę „Ty i ja i noc", „Andrea Dorię” i sentymentalne „Adagio Cantabile”. W latach 70. występowali jako Ada i Korda. Ślub wzięli w 1971 roku, wyglądali na nim jak prawdziwie rockandrollowa para, ona we wzorzystej sukience, on w połyskliwym kombinezonie. Przedstawiono ich jako duet zgodny na scenie i zgodny w domu. W rozmowie z Lesławem Dutkowskim Wojciech Korda mówił, że w tym małżeństwie to on był głową, ale żona szyją, która tą głową kręciła. Doczekali się dwojga dzieci: w 1977 roku urodził się syn Bartłomiej, a w 1983 córka Anna. Dlatego Ada postanowiła trochę zwolnić i wycofać się z koncertów, by móc poświęcić swój czas dzieciom. Była ciepłą, opiekuńczą mama. „Wspaniale gotowała, reperowała krany, malowała płoty. Chyba mam po niej dryg do tych rzeczy, bo sama położyłam kafelki w swojej łazience (śmiech)”, wspomina mamę Ania Rusowicz. O domu rodzinnym mówi: „Dom był bardzo otwarty. Pamiętam, że odwiedzało nas wiele osobistości ze światka muzycznego i nie tylko. To był dom pełen muzyki. Mama nawet wykonując czynności domowe cały czas coś nuciła pod nosem, tata coś komponował, brat grał na gitarze” (cytuję za Ada Rusowicz: tragiczna śmierć 1 stycznia 1991 roku Ada Rusowicz i Wojciech Korda wracali z noworocznego koncertu w Warszawie. Wsiedli do samochodu z nowo poznanymi ludźmi, pewnie skorzystali z okazji, by w komfortowych warunkach dojechać do domu. Auto pod Poznaniem wpadło w poślizg, zginęli wszyscy, oprócz Wojciecha Kordy. Ania Rusowicz wspominała, że jako dziecko czuła nerwową atmosferę w domu, oczekiwanie na przyjazd rodziców. I zmartwienie babci, że tak długo ich nie ma. Zapamiętała widok posiniaczonego ojca w poszarpanym ubraniu. Jakieś narady dorosłych. Ada Rusowicz zginęła w wieku zaledwie 47 lat, została pochowana na Cmentarzu Miłostowskim w Poznaniu. Zobacz też: Tragiczny wypadek, brak kontaktu z córką. Trudne życie Wojciecha Kordy Fot. Ada Rusowicz i Wojciech Korda w trakcie koncertu w Sopocie, w 1986 roku. Fot: Zenon Zyburtowicz/East News Dla rodziny to była nie tylko straszna tragedia, ale też kompletna zmiana życia. Wojciech Korda zdecydował, że przy nim zostanie syn Bartek, córka została oddana na wychowanie do rodziny, zajęła się nią Krystyna, siostra Ady i jej mąż Adolf Gryniczowie. Długo nie mogła wybaczyć ojcu, że ją odrzucił. Praktycznie przez lata nie mieli ze sobą kontaktu. Wojciech Korda w 1993 roku ożenił się po raz drugi, jego żona Aldona została też jego menedżerką. Tymczasem to Ania Rusowicz okazała się kontynuatorką rodzinnej muzycznej tradycji. Przede wszystkim chciała przywrócić pamięć o swojej mamie, której nazwisko przejęła, rezygnując z nazwiska ojca. W 2012 roku nagrała płytę „Mój Big-Bit”, na której znalazły się piosenki jej mamy, na przykład „Ślepa miłość”. Płyta podbiła serca fanów i krytyków. Ania została za nią nagrodzona czterema Fryderykami. I choć dzisiaj śpiewa inny repertuar, potrzeba oddania hołdu mamie i rozliczenia się z przeszłością była dla niej ważna. Zobacz także: Tragiczny wypadek, brak kontaktu z córką. Trudne życie Wojciecha Kordy Wojciech Korda ma dzisiaj 78 lat, jest po 6 udarach, ciężko choruje, ma problemy z oddychaniem, z mięśniami. Jego bliscy już kilka razy prosili o wsparcie, także finansowe, by mógł być dalej leczony. Jest dzisiaj jednym z ostatnich bigbitowców, legendą tamtej muzyki. Dawni fani, ale i nowe pokolenia chętnie wracają do dawnych czasów, choć jak ktoś słusznie zauważył, dzisiaj polski bigbit to już nie jest muzyka popularna, a niszowa Autorką tekstu jest Aleksandra Paradowska
Największą sławę zdobył występując w zespole Niebiesko-Czarni. Tam Wojciech Korda poznał miłość swojego życia - Adę Rusowicz. Zakochani doczekali się dwójki dzieci: syna Bartłomieja i córki Ani Rusowicz. Jednak szczęście rodziny nie trwało długo, a idyllę przerwał tragiczny wypadek... Po śmierci wokalistki, relacja pomiędzy ojcem a córką stałą się niezwykle skomplikowana. W marcu Wojciech Korda skończył 78. lat, niestety, w ostatnim czasie znacznie podupadł na zdrowiu. Artysta zmaga się z konsekwencjami sześciu udarów i potrzebuje specjalistycznej pomocy. Leczenie i rehabilitacja znanego muzyka są bardzo kosztowne, dlatego Polska Fundacja Muzyczna prosi ludzi dobrej woli o wsparcie artysty, przekazując mu 1 procent podatku. Kiedy rozpocząć naukę pływania u dzieci? Otylia Jędrzejczak zdradziła prawdę Wojciech Korda: sukces Niebiesko-Czarnych, związek z Adą Rusowicz i tragiczny wypadek Przyszedł na świat 11 marca 1944 roku w Poznaniu. Szybko okazało się, że ma talent, który doceniają również inni. Śpiewał w chórze chłopięcym Stefana Stuligrosza. Nie przeszkodziło mu to jednak w edukacji. Wojciech Korda ukończył Zespół Szkół Geodezyjno-Drogowych w rodzinnym mieście. Być może po to, by w razie czego mieć alternatywę do muzyki... Polska usłyszała o nim za sprawą zespołu Niebiesko-Czarni. Występował z nim od 1964 roku aż do rozwiązania w 30 czerwca 1976 roku. Nie tylko grał na gitarze, lecz także udzielał się wokalnie. W nim właśnie poznał królową big-beatu, Adę Rusowicz. Między nimi zaiskrzyło. Przyjaciele i znajomi wiedzieli, że z pewnością nie będzie to przelotny romans... Nie mylili się. Para doczekała się dwójki dzieci. W 1977 roku na świat przyszedł syn, któremu nadali imię Bartłomiej. Sześć lat później, w 1983 roku, urodziła się Ania. Zapewne rodzice nie podejrzewali wówczas, że w dorosłym życiu zdecyduje się pójść w ślady mamy... Sprawdź też: Tomasz Zubilewicz przygotował dla żony wyjątkową niespodziankę. Tak uczcili 35. rocznicę ślubu! Fot. Jerzy Płoński/Forum Wojciech Korda, Ada Rusowicz, prawdopodobnie lata 70. XX wieku Niestety, sielankę pary przerwał tragiczny wypadek. Doszło do niego w drodze z koncertu w Warszawie 1 stycznia 1991 roku. Wojciech Korda siedział na miejscu pasażera. Ani on, ani Ada Rusowicz nie znali dobrze osób, z którymi wsiedli do auta. Dlaczego zdecydowali się na tę podróż? Prawdopodobnie nie uśmiechało im się wracać w zimie pociągiem, w którym ogrzewanie było loterią. Potraktowali to jako okazję. Skąd mogli wiedzieć, że dla jednego z nich będzie to ostatnia podróż... Zginęli pod Poznaniem. Wszyscy poza Wojciechem Kordą. Sprawdź też: Była gwiazdą „Sąsiadów”. Później zniknęła. Co dziś robi Małgorzata Lewińska? Fot. Henryk Rosiak/Forum Wojciech Korda i Ada Rusowicz. Prawdopodobnie lata 60. XX wieku Wojciech Korda i Ania Rusowicz nie mieli kontaktu przez lata Co stało się później? Według relacji Ani Rusowicz – ojciec ją porzucił. Wokalistkę wychowywało jej wujostwo. Z Wojciechem Kordą nie mieli kontaktu, porozumiewali się praktycznie tylko za pośrednictwem mediów i kolejnych, sensacyjnych oświadczeń... „Prawda jest taka, że przez całe moje dzieciństwo i młodość miałam ojca. Był nim mój wujek, do którego mówiłam "Tato" (...) Z moim biologicznym ojcem do dzisiaj nie mam kontaktu i tym bardziej bulwersuje mnie fakt, że komunikuje się ze mną poprzez media dopiero teraz, kiedy coś mi się w życiu udało i stałam się osobą publiczną”, ujawniła Ania Rusowicz w 2012 roku. Wiadomo, że muzyk związał się później z inną kobietą. W 2019 r. Wojciech Korda wyznał poruszająco na łamach mediów, że chciałby pojednać się z córką. Wyjaśnić to, co było złe, nawiązać kontakt. Do sensacyjnego spotkania miało dojść na przełomie 2020 i 2021 roku w domu lidera Niebiesko-Czarnych w Poznaniu... „Na łóżku zobaczyła człowieka, który od dłuższego już czasu toczy walkę o życie. Sześć udarów mózgu wywołało ogromne i nieodwracalne spustoszenie w jego organizmie. (...) Dla Ani był to bardzo przykry widok. Był czas, że czuła do ojca wiele żalu, ale teraz myślała jedynie o rzeczach, których nie zdążyli sobie powiedzieć”, relacjonował pod koniec stycznia „Dobry tydzień”. Czy jeszcze kiedyś będzie im dane porozmawiać...? Sprawdź też: Jan Kulczyk zmarł równo siedem lat temu. Jak wyglądały jego ostatnie godziny? Fot. Bartek Wieczorek/LAF Ania Rusowicz w sesji dla „Urody Życia”, 2018 rok Wojciech Korda: sześć udarów, niemożność poruszania się Kilka lat temu Wojciech Korda doznał pierwszego udaru. W 2015 roku przeszedł kolejne dwa i rozpoczął walkę o normalne funkcjonowanie. Tym bardziej, że pojawiły się duże problemy z poruszaniem się, wystąpił częściowy niedowład ciała. Przeszedł długą i żmudą rehabilitację w Piaskach. Jego stan uległ znacznej poprawie, pojawiła się nadzieja, że zacznie wracać do normalności. Niestety, w marcu 2017 trafił ponownie do szpitala. Diagnoza? Czwarty udar. Do 2021 roku przeszedł ich jeszcze dwa. Nie może chodzić, ma niesprawne mięśnie tułowia i przewlekłą obturacyjną chorobę płuc. Jest zmuszony korzystać z aparatu na bezdechy. Każdy dzień to dla niego walka o życie. Do tego potrzebne są niezwykle drogie leki... „Wojtek cierpi na postępującą niewydolność oddechową w przebiegu przewlekłej obturacyjnej choroby płuc i przewlekłego zespołu poudarowego. Dodatkowo ma cukrzycę i nadciśnienie tętnicze. Przebył tracheotomię. Chorobom towarzyszą także objawy zespołu parkinsonowskiego. Ponowne incydenty udarowe spowodowały postępujące spowolnienie psychoruchowe. Nieustannie jest pod stałą opieką i konsultacją wspaniałych lekarzy”, ujawnił w Super Expressie menedżer artysty, Andrzej Pakuła. Więcej szczegółów na temat zdrowia znanego muzyka zdradziła Polska Fundacja Muzyczna. „Przez kilka lat Wojciech przeszedł co najmniej 6 udarów, co spowodowało upośledzenie wnętrza organizmu. Dlatego w wyniku tracheostomii oddycha przez respirator, odżywia się przez PEG do żołądka i kolejną rurką bezpośrednio jelitowo – nad tym wszystkim co dzień panuje pani Aldona, bo jeden błąd i płyny lub gazy się mieszają lub kumulują – można się zadławić i udusić – taki kryzys mieli latem zeszłego roku. Wojtek ma poza tym parkinsonizm poudarowy, czyli sztywne kończyny. Wymaga codziennej rehabilitacji, bo mimo pozycji leżącej musi się co dzień obracać by pobudzać krążenie w całym organizmie”, napisano na Facebooku fundacji. Jak widać, muzyk potrzebuje stałej opieki. Ponadto jego leczenie i rehabilitacja są bardzo kosztowne. Dlatego w pomoc włączyła się Polska Fundacja Muzyczna, która apeluje o przekazanie 1 procentu podatku na rzecz Wojciecha Kordy oraz jego żony Aldony, która od 7. lat dzielnie zajmuje się schorowanym mężem. „Nie wszyscy może wiedzą, ale od tamtego czasu jest przy nim codziennie jego żona Aldona, która dla nas jest niezwykłą osobą, prawdziwą bohaterką walki o codziennie życie Wojtka. (...) Pani Aldona nie pracuje, ma maleńką emeryturę, nie ma czasu, jest całodobowym serwisem medycznym i pogotowiem ratunkowym – jest cichą bohaterką codziennej walki o zdrowie i życie. Staramy się od lat w Fundacji zbierać na ich mozolne i trudne życie, zeszłoroczny 1% dał tyle, że na kilka kolejnych miesięcy wynajęliśmy łóżko medyczne do korzystania domowego, wsparliśmy zakupy niezbędnych rzeczy, opału – to wystarczy do lutego. Pani Aldona nie ma siły, żyje praktycznie z dnia na dzień, ale dalej będzie bieda, jeśli nie pomożemy", zaapelowała Polska Fundacja Muzyczna. Sprawdź też: Robert i Justyna Korzeniowscy: „Postanowiliśmy dać sobie szansę. Oboje byliśmy zdecydowani, żeby być razem” Fot. Pawel F. Matysiak/Polska Press/East News Wojciech Korda, Poznań, rok
Nadal nie mamy odpowiedzi na śpiewał z adą rusowicz. Krzyżówka. Nadal pracujemy nad znalezieniem właściwej odpowiedzi. Spróbuj wrócić później lub poszukaj innego. Wyszukaj krzyżówkę znasz odpowiedź? inne krzyżówka Zespół ani rusowicz Kto śpiewał kolorowe jarmarki Śpiewał "dzieci wojny" i "a jednak żal" Śpiewał „lady carneval” W tej glamrockowej grupie śpiewał brian connolly Na nim śpiewał 2 plus 1 Sal ... - śpiewał "san damiano" Ivan, śpiewał "jozina z bazin", "ali baba, z bajki" - śpiewał andrzej zaucha Śpiewał jako franek kimono "king bruce lee karate mistrz" Śpiewał "byłaś serca biciem", Śpiewał "oh ziuta!", Palmer, brytyjski muzyk, śpiewał z ub40, Robert, brytyjski muzyk, śpiewał z ub40, Pies, co śpiewał piosenki w tv, Ivan, śpiewał "jozina z bazin", Śpiewał nie płacz kiedy odjadę Na nim śpiewał plus Ivan, śpiewał "jozina z bazin", Palmer, brytyjski muzyk, śpiewał z ub, trendująca krzyżówki Dziecko lubiące figle Strój adwokata w sali sądowej 20j rogata dyscyplina 3a artysta pesymista u schyłku epoki Dawniej o mieszkańcach dzisiejszej etiopii Krojone na mizerię O7 rejestrator serca bicia D7 kanapeczka z kawiorem 18k gra do rosołu i tortu 1d biesiada ostatnia albo wigilijna 9l młot z babą G1 pogarda dla autorytetów i wartości Mechaniczne nauczenie się jakiegoś materiału na pamięć Miękki ser pokryty pleśnią 16a niemiły głos złożony w wodzie
Data utworzenia: 24 marca 2016, 12:45. Legendarny polski muzyk i wokalista znany z występów z żoną Adą Rusowicz (+ 46 l.) w zespole "Niebiesko-Czarni" jest poważnie chory. Wojciech Korda (72 l.) potrzebuje pieniędzy na rehabilitację, po przebytych niedawno dwóch udarach. Wojciech Korda Foto: Krzysztof Jastrzębski / East News Ojciec Ani Rusowicz (32 l.) przebywa obecnie pod opieką ośrodka rehabilitacyjnego w Piaskach. Wojciech Korda trafił tam po przebytych w tamtym roku udarach. - Maż walczy o odzyskanie sprawności ruchowej, ale na razie nie rusza się samodzielnie. Dzięki zajęciom z logopedą coraz lepiej się komunikuje, odzyskał już dawną barwę głosu, z czego się cieszę. Droga do wyzdrowienia jeszcze daleka. Ostatnio mąż zasłabł, pojawiły się problemy z oskrzelami - wyznała magazynowi "Na żywo" Aldona Kędziora, żona artysty. Znajomi i przyjaciele Kordy przygotowują koncert charytatywny, podczas którego będą zbierane pieniądze na jego leczenie. Swoją obecność 3 kwietnia w klubie Blue Note w Poznaniu zapowiedzieli Skaldowie, Żuki i Trubadurzy. Będzie także Maria Szabłowska, która poprowadzi imprezę. - Wzruszyłem się, gdy dowiedziałem się, jak wiele osób zaangażowało się w ten projekt - dodał Wojciech Korda. Zobacz także Jedyną niewiadomą jest obecność córki muzyka. Anna Rusowicz jest bowiem skłócona z ojcem od lat. Ciągle ma mu za złe, że po tragicznej śmierci mamy, oddał ją na wychowanie swojej szwagierce. Do tragedii doszło 1 stycznia 1991 roku. Korda wracał wraz żoną Adą Rusowicz i nowo poznanymi znajomymi z koncertu w Warszawie. W wyniku wypadku samochodowego pod Poznaniem zginęli wszyscy poza Wojciechem Kordą. /3 Wojciech Korda LESZEK KOTARBA / East News Wojciech Korda w maju 2014 roku /3 Wojciech Korda Cezary Langda / PAP Wojciech Korda z zespołem Niebiesko-Czarni w 1964 roku /3 Wojciech Korda Kapif Wojciech Korda przeszedł dwa udary Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Słownik Określeń KrzyżówkowychLista słów najlepiej pasujących do określenia "Wojciech w parze z Rusowicz":KORDAMAŁŻEŃSTWOPLUSADAMANNIKSSFORAATAKOPATRUNEKOJCIECMORZEKAJIMIĘANIAANNAIKAPOKORAKILARKOSSAKDUETSłowoOkreślenieTrudnośćAutorADARusowicz lub Sari★★★IKAzespół muz. córki Ady Rusowicz★★★MANNWojciech, prezenter RTV★★★KILARWojciech, kompozytor★★★KLATAWojciech, aktor ("300 mil do nieba")★★★KORDAWojciech, śpiewał z Adą Rusowicz★★★WEISSWojciech (zm. 1950), malarz i grafik★★★ŻYWNYWojciech, nauczyciel Chopina★★★KOSSAKWojciech, malarz★★★TRENERHubert Kostka lub Wojciech Łazarek★★★FORTUNAWojciech, skoczek narciarski★★KAROLAKWojciech, polski muzyk i kompozytor jazzowy★★★★★ŁAZAREKWojciech, znany trener piłkarski★★★MALAJKATWojciech, aktor★★★PIANISTAWojciech Karolak lub Fryderyk Chopin★★★CEJROWSKIWojciech z "Boso przez świat"★★★MŁYNARSKIWojciech, śpiewa o pannie Krysi★★★roberth17TENISISTAWojciech Fibak★★KOMPOZYTORWojciech Kilar★★★PIOSENKARKAAda Rusowicz★★★
wojciech śpiewał z adą rusowicz